featured image

DYSTANS | Wawrzyniec Wróblewski [HighFall]

Opis projektu:

Trudno nazwać environmental’em coś, co de facto z prawdziwą przestrzenią nie ma wiele wspólnego. To, co usłyszysz i zobaczysz, jest jedynie domeną kodu, przetwarzanego przez twój komputer. Towarzyszyć Ci będą czas, przestrzeń i dźwięk, twój ruch będzie określał, to co odnajdziesz. Dźwięk „mówi kształtem przestrzeni”. Określa bycie na zewnątrz lub w środku, dużo lepiej od zwodniczego wzroku. Inaczej słyszeć będziesz odgłosy chodzenia rozchodzące się po pokoju od tych wybrzmiewających na ulicy, chociaż będą to nadal twoje własne kroki.

Zamykając oczy, moglibyśmy dokładnie rozróżnić przestrzeń, w której się znajdujemy, ponieważ istnieją pewne dźwięki, których charakterystyka brzmienia odpowiada jedynie konkretnemu otoczeniu. Wyobraźmy sobie analogiczną sytuację; kiedy to dźwięk, który dobrze znamy, powiedzmy głos matki, wybrzmiewa nie w pobliżu a z głośników oddalonych od nas o dziesiątki metrów. A co jeśli nie wiemy, gdzie dokładnie znajduje się źródło?

Dystans w tym wypadku jest podstawową miarą twojej percepcji. Wektor odległości oraz czasu decyduje o tym, co i jak słyszymy i widzimy. Można stwierdzić, że dążenie do źródła dźwięku, który z natury jest nieuchwytny, stanowi pewien namacalny dowód na istnienie nas w czasoprzestrzeni. W próżni fale dźwiękowe nie mogą się rozprzestrzeniać, potrzebują do tego ośrodka, jakim dla nas jest powietrze. Ono zaś jest pełnowymiarowe, wypełnia konkretną przestrzeń geometryczną. Wibracje trwają też w czasie. Nie można ich zamrozić, by móc je dokładnie analizować. Dźwięk pozwala nam trwać, czy jesteśmy od niego daleko, czy blisko. Pozwala nam oderwać się od przeszłości (choć to, co słyszymy, już dawno zamilkło) dając wrażenie bycia tu i teraz. Co się stanie, kiedy słuchając dźwięku, znajdziesz się u źródła? Czy łącząc się z nim w pełni, będziesz mógł cokolwiek usłyszeć?

Obraz: materiały galerii

Comments are closed.